Jakoś tak w czasie tej mojej choroby zaczęłam po kolei słuchać audiobooków książek Astrid Lindgren czytanych przez Edytę Jungowską. Bardzo lubię te książki mimo że jestem już na nie trochę za duża :) Słuchanie tego świetnie uspokaja i daje duże powody do śmiechu. Dlaczego nie było takich jak miałam 8 lat? To pytanie zadaję sobie od dłuższego czasu.
Pippi Pończoszanka |
Dzisiaj z samego rana kot sąsiadki przyniósł jeszcze całkiem żywą ,złapaną przez siebie mysz. Mysz była już umierająca i ja postanowiłam tą mysz uratować. Zrobiłam jej legowisko w pudełku po butach, kupiłam jedzonko i fajnie by było gdyba ta mysz niestety nie umarła. Stwierdziłam że gdy przyjdzie z pracy moja mama zrobimy jej piękny pogrzeb i będę miała czyste sumienie że chociaż tylko tyle mogę dla niej zrobić. Niestety...Wróćmy jednak do przyjemniejszych tematów...
Fragment jungowskiej Pippi :)
Kolejny fragment tym razem Dzieci z Bullerbyn również czytanych przez panią Edytę.